Wystapil u mnie problem z zapaleniem autka chodzi o toledo I 1.8SE +LPG, mianowicie po wymianie podstawy gaznika moocujacej go do kolektora (dobrze mowie.?) po skreceniu wszystkiego nie chce odpalic.... Sprawdzalem czy wszystko tak samo podlaczone, podczas przekrecania kluczyka chcac odpalic czasami zakreci silnikiem ale tylko tak dlugo jak trzymam go na rozruszniku... Wymienione byly tez dopiero co kable, przed usterka wszystko bylo ok.... Wiecie moze czym to jest ssppowodowane.? Oczywiscie na benzynie jak i na lpg jest tak samo... Z gory dziekuje za pomoc.!

to przez to ze tolek mnie zdenerwowal brakiem checi do wspolpracy
ale czy przez gaznik na LPG tez by nie dzialal.? Moglo sie cos zapchac.? Sam juz nie wiem.... Czyyscilem tam wszystko juz nadal nic. Przeciez swiece nagle by nie przestaly by chyba dzialac....?