Tolek 2.0 16v vs. CRX 1.6 136 km, Tolek 2.0 vs. Civic Coupe

[sonic85]

Zaczynając nowy temat pochwale sie wygraną ze swiate3 z 3adnym Civiciem Coupe Vtec 125 km. Podjecha3em pod swiat3a, patrze z boku stoi koleżka w 3adnym civicu jakis 95 rok:) Przygazowal co by3o oznaką, że chce sie sprawdzia. Auto posiada3em od tygodnia i jeszcze by3em podjarany, że mam 150 KM:D no to oczywiście, że nie odmowie jedynka i odrazu odszed3em, 2ka jeszcze bardziej potem juz tylko w lusterku typa mia3em:D
Druga sytuacja na drodze w miejscu wyścigów nocnych na pradze;) przyjecha3 kolega crx 1.6 92 rok. Rozgrza3em oponki, stane3em na starcie, kolega z forum;) wystartowa3 nas. Przód zarzuci3o, że niemal wjecha3em w tego kolege ale jakoś pojechalismy. Niestety przegra3em, zimowe opony, rozwalony rozrzad i zaplon robią swoje

[maniekmc]

no ja objecha3em Alfa Romeo 147 1.6 T.spark
Audi A4 1.8T. , oraz Skoda Superb 1.9 TDI-130km, wszystko na ulicach warszawki, przegra3em z Octavią policyjną, podobno ma 400km:) no i w sadzi3 mi koles z nowej Toyoty Celicy:)

[sonic85]

nowy watek maniek sobie utworz z twoim podbojem ale dziwne jakbys mial objechac 400 km:D takie rzeczy to tylko w erze

[Tomas]

No ja nie ścigam się, ale kiedyś miałem w Olsztynie ciekawe zdarzenie na światełkach.
Stałem sobie motorkiem (Suzuki RF600R) na czerwonym, a obok stanęły jakieś karki w BMW serii 3. Zaczęli robić przygazówki i się na mnie znacząco gapić. Ubawiło mnie to nieźle, bo w motorku miałem 3,5s do setki. Na zielonym zanim puścił kolo sprzęgło, to ja już byłem za skrzyżowaniem

[gurszczak]

No ja nie ścigam się, ale kiedyś miałem w Olsztynie ciekawe zdarzenie na światełkach.
Stałem sobie motorkiem (Suzuki RF600R) na czerwonym, a obok stanęły jakieś karki w BMW serii 3. Zaczęli robić przygazówki i się na mnie znacząco gapić. Ubawiło mnie to nieźle, bo w motorku miałem 3,5s do setki. Na zielonym zanim puścił kolo sprzęgło, to ja już byłem za skrzyżowaniem

ale kark to zawsze kark i jeszcze w BMW to wogole wydaje mu sie ze jak nie wyprzedzi to spjrzeniem kolesia zgładzi hehehehe

[darkghoust]

A ja miałem ciekawą sytuację w Łodzi. Nawet nie planowałem nic bo z seiceinto nie było po co. Ale gościu miał chęć. Ruszyłem spokojnie a tu mi coś z boku ryczy a że już zdążyłem wcisnąć dwójkę to przydepnąłem do podłogi i tyle mnie gościu widział. Na następnych światłach już się grzecznie za mną ustawił, odechciało mu się