W południe wróciłem z zakupów i wstawiłem go do garażu, a wieczorem już nie dopalił. Na szczęście okazało się że to tylko zamarznięte paliwo, a już się bałem że będzie to poważniejszy i bardziej kosztowny problem.
Dzięki bardzo za jakieś informacje na ten temat
Acha, i zapomniałem napisać na początku, że z rana jak silnik zimny pali na dotyk
No są inne sposoby typu regeneracja rozrusznika,pompy ale wg.mnie to jest tylko doraźnie, bo przecież rozrusznik znowu się zużyje po pół roku. Chce właśnie zrobić tak jak piszesz paweł1982. Tym bardziej,że silnik mam w dobrej kondycji
I nie wiem,czy nie dodać sobie trochę mocy...fajnie by było, tylko czy to zdrowe dla auta?