ale sprawdze jeszcze cewke jak sugerujesz 
ale sprawdze jeszcze cewke jak sugerujesz 
Vag i fachowcy są bezradni 
xcgreen pisze:Vag i fachowcy są bezradni

Pokazal on dwa błedy mniej więcej brzmiące -"błąd czujnika położenia przepustnicy- sporadyczny". Błędy zostały skasowane, do domu wrociłem bez jakiegokolwiek "świrowania" samochodu, ok 7km, więc za wcześnie by wyciągać wnioski. Mechanik powiedział, ze samo skasowanie błedów na nie wiele się zda, gdyż bez podratowania przepustnicy się nie obejdzie. Moje pytanie do Kolegów jest następujące: czy zaglądać do przepustnicy, skoro w styczniu tego roku była czyszczona i adaptowana, przejechałem ponizej 10 000km. Jeżeli nie ma sensu to co mągę ewentualnie zrobić? Czy moduł przy przepustnicy mozna jakoś podratować? Jestem totalnie zdezorientowany. Z góry dzięki za podpowiedzi.
ponieważ jest on dość emocjonalnie związany z całością
Jedyne co mogłem uczynić to przedmuchać ścieżki i okolice potencjometru sprężonym powietrzem. Może nawet zaryzykował bym psiknięcie scieżek jakimś kontaktem ale ...nie miałem
Cóż, nie sądzę by to cos pomogło ale przepustnicy z Chin czy innego Tajwanu nie chcę, a oryginał... buuu
Tymczasem od wczoraj silniczek ładnie się zachowuje ale to pewnie zbieg okoliczności... Oki. Szukajcie a znajdziecie, stoi napisane, więc nie spocznę 
xcgreen pisze:a oryginał... buuu

więc nie wiem. Nie wiem Kolego co doradzić Ci ze strzałami w tłumik. VAG powinien coś wykazać...