Toledo Club Polska

E tam, tak to ja bym musiał napisać nigdy więcej TDI jak mi poszła uszczelka, albo jak wiesza się turbo zwłaszcza w okresie zimowym. I u mnie to występuje i przy okazji mnie to wkurza.

Dodatkowo wkurza mnie to że następne dni do auta nie wsiądę.

Bartek26 pisze: ... nigdy wiecej PB ,.

A to TDI to się nie psują sorry ale znam wielu takich którzy na samą myśl o TDI dostają drgawek.

NED pisze:A to TDI to się nie psują sorry ale znam wielu takich którzy na samą myśl o TDI dostają drgawek.

Ja nie jestem zwolennikiem diesla i przy kupnie tolka przyszły teść strasznie namawiał mnie na diesla. Próbował wszystkiego by mnie przekonać ale niestety to nie dla mnie (przynajmniej teraz tak sądzę. Wszystko w życiu może się zmienić)
Mimo, że robię rocznie ok 25tys km i to większość jazdy trasa (tylko do pracy mam 20 km w jedna stronę) to i tak uważam, że TDI nie jest dla mnie.
Wiadomo Turbo dmucha, niskie spalanie ale w PB też są z Turbo i gazowane nie palą Bóg wie ile

Tez kiedyś myślałem , że diesel to nie dla mnie , od kąd mam AFN-a nic więcej nie potrzebuje

Dokładnie tyle, że ja odkąd zacząłem myśleć o zakupie samochodu to jedyną rzeczą, którą wiedziałem na pewno było to, że chcę AFN'a w moim pierwszym aucie

(teraz np. wiem na 80%, że w następnym będzie ARL , chyba, że zadowolę się 130 kucami bo też fajnie lecą)

a żeby nie siać offtopa:

w...... mnie, że mi rdza zjada rogi w drzwiach

2- Nie można obrażać innych członków forum, pod żadnym pozorem, oraz używać wulgaryzmów.

ehh , napisałem własne zdanie , nie musicie odrazu wszyscy sprzedawac pb i kupowac tdi

'denerwuje' mnie, że mi w poniedziałek dentystka tak naprawiła ząb, który mnie nie bolał, że od tamtej pory rypie codziennie. Dziś poprawiła, ale już czuję, że jutro znowu będzie musiała dłubać... Specjalistka.

Wk...... mnie to że nie dość że noga boli to jeszcze sobie zahaczyłem nią o koło auta, a potem upuściłem sobie krzesło na nią. W tym tempie to faktycznie do końca roku nie wyzdrowieję, nie mówiąc o tym kiedy do auta będę mógł wsiąść.

Ja tam swoją nogą wpadłem dzisiaj do studzienki z gnojem. Wdepnąłem w kałużę i wleciałem do biodra... Jakiś matoł wyjął kratkę i nie włożył na miejsce. Kurna drugi raz spodnie piorę...

Wolałbym jednak i pięć razy prać spodnie ale normalnie chodzić