Chcialbym w jednym miejscu wyjasnic tzn wytlumaczyc trzy moje problemy z toledziakiem, mianowicie pisalem o kopceniu na wolnych obrotach, o tym ze ciezko pali zimny ( na pompowtryskach , swiece grzaly, synchronizacja wzorowa, dawka rozruchowa dobra) i jeszcze jeden problem ze nie chce sie zbierac na obroty. Mianowicie w ten weekend wyjasnila sie sprawa wszystkich tych trzech niedomagan. Wytarl sie walek rozrzadu na krzywkach i popychacze (szklanki o ktore trzewalek) tak ze dziury w nich zrobilo, a walek na krzywakach prawie zrobil sie kwadratowy zamiast owalny. Po wymianie walka i tych szklanek autko pali jak zegareczek, brak jakiego kolwiek kopcenia, ze juz nie wspomne ze powrocila do niego dusza. Zrobie fotki walka i tych szklaneczek to jak sie mi uda to wrzuce na forum... Pozdrawiam i przepraszam ze to szystko wyjasniam w jednym miejscu...
[ Dodano: 2010-12-21, 16:57 ] tak wygladaly szklanki w 4 sa dziury na wylot, no i walek
Kolego zmień nazwę tematu, na taką, która pomoże go w przyszłości odszukać. Lucas
Ostatnio zmieniony 28 lut 2015, 00:00 przez friger, łącznie zmieniany 5 razy.
katowanie zimnego silnika nic z tych rzeczy nie moze byc, olej to CASTROL EDGE TURBO DIESEL 5W-40, a przebieg teraz w tym momencie 177 tys, papiery jak go kupilem wskazywaly na taki przebieg wnetrze i wszystko tez, patrzylem po innych forach tdi i doczytalem sie ze to dosyc czesta usterka, spowodowana oszczednoscia producenta na materialach
moja pierwsza mysl byla taka wlasnie ze ktos strasznie dlubal przy tym samochodzie i ze walek jest zrobiny na tzw "ostro" ja jak go przywiezlem od HANSA byl po chipie schamowany cos kolo 200koni i ponad 400 nm, jak mialem te klopoty z uruchamianiem wgralismy orginalnego softa ale nic to nie pomoglo i tak zostalo do teraz. Swoja droga roznica miedzy tym co bylo z chipem a jest teraz kosmos, wtedy mial buta nieziemskiego teraz mysle znowu o chipie
[ Dodano: 2010-12-26, 21:52 ] aha a te dane mam gdzies tam w papierach bo jest wydruk z chamowni z za zachodniej granicy
Tak wytartego wałka i dziurawych popychaczy nie widziałem w żadnym tdi pd o przebiegu do 250 tyś km, na moje oko musiał mieć zrzucone skromnie 100-200tyś
to jest najgorsze że nigdy nie ma się pewności czy ktoś majstrował z przebiegiem. Swoją drogą jak się przegląda ogłoszenia niemieckich stron to średnio wychodzi że niemcy robią 30-50 tyś rocznie a oglądając allegro ma się wrażenie że 99% aut było odkupione od dziadków którzy jeździli tylko w sobotę do aldika robiąc rocznie 10-15 tyś